Zmarł ks. radca Józef Onyśków

766764_Onyskow_34bbbbDnia 11grudnia 2013r. po ciężkiej chorobie, w wieku 76 lat odszedł do wieczności ks. radca Józef Onyśków, emerytowany proboszcz parafii pw. św. Antoniego w Luboszycach.

Eksportacja odbyła się w piątek 13 grudnia 2013r. o godz. 16,00 w kościele pw. św. Antoniego w Luboszycach.

Pogrzeb w sobotę 14 grudnia 2013r. o godz. 10.30 w kościele pw. św. Marii Magdaleny w Karłowicach Wielkich

Śp. ks. radca Józef Onyśków urodził się 1 maja 1937r. w Głęboczku (pow. Borszów, woj. Tarnopol) w rodzinie Michała i Weroniki. Po zakończeniu II wojny światowej, wraz z całą rodziną został przesiedlony do Kłodoboka w pow. grodkowskim. Po ukończeniu szkoły podstawowej w Kłodoboku i Karłowicach, kontynuował naukę w liceum ogólnokształcacym w Grodkowie, gdzie w 1956r. zdał egzamin maturalny. W tym samym roku wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Nysie. Święcenia kapłańskie przyjął 25 czerwca 1961r. w katedrze opolskiej, z rąk biskupa Franciszka Jopa. Po święceniach, pracował jako wikariusz w Prószkowie(1962-1967) i w parafii pw. Chrystusa Króla w Gliwicach (1967-1968). W 1969r. został wikariuszem ekonomem, a następnie proboszczem w Rogach, a od 1979r. przez 31 lat był proboszczem w Luboszycach. W latach 1988-2001 pełnił funkcję wicedziekana dekanatu siołkowickiego.  Biskup Opolski odznaczył go w 1997r. tytułem dziekana honorowego, a w 2007r. radcy duchownego.

Ksiądz Józef Onyśków to pomysłodawca popularnej przez wiele lat Cantoniany – Festiwalu Pieśni Religijnej o zasięgu ponadregionalnym.  Cantoniana odbywała się zawsze w czerwcu, w piątek poprzedzający dzień św. Antoniego, patrona luboszyckiego kościoła, gromadziła rzesze młodych ludzi. Niestety od 2009r. zaprzestano organizować ten popularny festiwal.

Z inicjatywy zmarłego księdza powstał również Dom Parafialny, który do dziś służy mieszkańcom, natomiast Szkoła Podstawowa w Luboszycach zawdzięcza zmarłemu proboszczowi nadanie szkole imienia Jana Bosko – świętego, nazywanego Ojcem i Nauczycielem Młodzieży.

 

Od 2010r. jako ksiądz – emeryt Józef Onyśków,  mieszkał w Diecezjalnym Domu Księży Emerytów w Opolu.

Gminne zawody OSP w Jełowej – 2013

23 czerwca na boisku w Jełowej odbyły się GMINNE ZAWODY OSP.

Pogoda dopisała startującym strażakom, na widowni zebrała się również dosyć liczna ekipa kibiców i wielbicieli sportów strażackich.

Zawody przebiegły bez większych zakłóceń, tylko jedna z zawodniczek odniosła dosyć poważną kontuzję kolana i zabrała ją karetka pogotowia ratunkowego. Wypadek ten spowodował, że podczas biegu sztafetowego zrezygnowano z części przeszkód.

Niewątpliwą ozdobą zawodów były dwie zabytkowe sikawki ręczne. Sikawki były własnością OSP Jełowa i OSP Luboszyce. Na zakończenie zawodów wykonano prezentację konkurencji z wykorzystaniem tych sikawek.

Jako mieszkańcy gminy Łubniany powinniśmy się cieszyć z dużej ilości drużyn strażackich biorących udział w zawodach oraz z tego, że również młodzi garną się do tej trudnej profesji. Drużyny startujące w zawodach reprezentowały przecież wszystkie możliwe grupy wiekowe, od przedszkolaków do tzw. oldbojów. Dzięki temu jako mieszkańcy gminy możemy czuć się bezpiecznie, przecież na strażaków zawsze można liczyć w potrzebie.

Pozdrawiam wszystkich strażaków i gratuluję im wspaniałych wyników na zawodach. H.L.

Poniżej przedstawiam miejsca jakie zdobyły poszczególne drużyny:

 

Dzieci:

1 miejsce OSP Łubniany

2 miejsce OSP Luboszyce

Harcerze dziewczęta:

1 miejsce OSP Jełowa

Harcerze Chłopcy:

1 miejsce OSP Łubniany

2 miejsce OSP Luboszyce II

3 miejsce OSP Luboszyce I

4 miejsce OSP Jełowa

MDP dziewczęta:

1 miejsce OSP Jełowa

2 miejsce OSP Łubniany

MDP chłopcy:

1 miejsce OSP Luboszyce

Kobiety:

1 miejsce OSP Łubniany

2 miejsce OSP Luboszyce

3 miejsce OSP Jełowa

Seniorzy:

1 miejsce OSP Łubniany

2 miejsce OSP Luboszyce II

3 miejsce OSP Luboszyce I

4 miejsce OSP Luboszyce III

5 miejsce OSP Jełowa II

6 miejsce OSP Brynica

7 miejsce OSP Jełowa I

Seniorzy OLD

1 miejsce OSP Łubniany

2 miejsce OSP Luboszyce

3 miejsce OSP Jełowa

Most w Kępie nieprzejezdny

2  1

Od dłuższego już czasu widać spore zmiany na moście w Kępie. Niestety dla wszystkich dojeżdżających do Opola, utrudnienia w tym miejscu dopiero się zaczynają. W tym tygodniu most został po raz pierwszy całkowicie zamknięty i wprowadzono objazd bardzo wąską drogą pomiędzy Kępą, a Krzanowicami. Wprawdzie w weekend most znowu był przejezdny, ale jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, całkowity czas jego zamknięcia potrwa co najmniej dwa miesiące.

Miejmy nadzieję, że wszystkie utrudnienia związane z tym remontem, warte będą końcowego efektu.

Droga krzyżowa w Czarnowąsach

Młodzież dekanatu siołkowickiego, szczególnie adepci do bierzmowania, została zaproszona do Czarnowąs na swoje comiesięczne spotkanie dekanalne. 15. marca o godz. 19.00, młodzi z dziesięciu parafii dekanatu, wyruszyli na ulice Czarnowąs, trasą Bożego Ciała by odprawić drogę krzyżową. Nabożeństwo prowadził proboszcz Czarnowąs. Do niesienia poważnych rozmiarów krzyża, proboszcz zapraszał młodych z poszczególnych parafii, a także ojców i matki.  Rozważania przy każdej stacji  przedstawiała młodzież. Nabożeństwo zakończyło błogosławieństwo sakramentalne w kościele pw. św. Norberta. Mimo chłodu i ciemności, oświetlonych blaskiem pochodni,  zebrani głęboko przeżyli te wieczorne rozważania drogi krzyżowej Pana Jezusa.

Myto

Kyby yno myto, powiam wiyncej golóno!, a dziys?, na autobanie! Byłach na bezuchu u mojej nefy. Jada sie jak kozdy rołs, po autobanie nómer fiyr, kunsek sie zdrzymłach, łocuciyłach, a tu bołch granica. Budki stojóm, ślabany spuscóne, yno chopów z gyweróma brachuje. Jak joł sie erśrekowałach, śe to śe cołwómy do dołwnych porzóndków, tego bych jus nie chciała. Łokołzało śe, iz w te budki trza było piynióndze wrazić, coby my mógli dalyj jechać! Ło faróna, to ledwo kunsek autobany zbudowany, to śe zarołz trza na te trocha śćepnónć. Richtig ze wsech strón yno nołs golóm. Dyć to tak jak piyrwej, jak sie jechało bez most, abo jakoł lepsoł dróga, to trza było myto płacić. Porzóndki jak piyrwej, yno słowa inkse. Byle sie nie cołwniymy do casów jak tu bory i lase były, bo by nóm przisło na zwierzina polować. Kans  do tego nie trza, sołrniki casym po wsi lołtajóm.

Wodniccy się rozrastają

Wielu mieszkańców naszej gminy nie może sobie wyobrazić życia bez jednej rzeczy – chleba z piekarni Wodnickich. Na przestrzeni lat już się do niego tak przyzwyczailiśmy, że ciężko byłoby się bez niego obejść. Do sklepu firmowego piekarni w Kępie zjeżdża się już chyba pół województwa, nie dziwi więc fakt, że kolejka często kończyła się za drzwiami sklepu…

Szefostwo firmy postanowiło coś z tym zrobić – zdecydowano się rozbudować sklep! Dziś – 1 października – miało miejsce uroczyste otwarcie. Nie byle jakie otwarcie, bo uświetnione szampanem i jak to na piekarnię przystało, pysznym poczęstunkiem. Na wszystkich kupujących czekał dziś chleb ze smalcem, pączki, ciastka, kawa i wiele innych pyszności. Przestrzeń sklepu jest teraz o wiele większa, ozdobiona zabytkowymi elementami, nawiązującymi do historii piekarnictwa.

Cieszy nas, że Piekarnia Wodnicki staje się coraz bardziej nowoczesna, zachowując tradycyjny, pyszny smak swoich wypieków.

Tydzień w Arnstein

19. sierpnia 2012, grupa młodzieży z gminy Łubniany wyruszyła autobusem do Bawarii. 31 osób (razem z opiekunami) spędziło bogaty w atrakcje tydzień, w partnerskiej gminie Arnstein. Była to poniekąd rewizyta, ponieważ w zeszłym roku Bawarczycy gościli u nas. Wyjazd zarówno tegoroczny jak i zeszłoroczny, zorganizował Łubniański Ośrodek Działalności Kulturalnej, przy finansowym wsparciu z Polsko-Niemieckiej Współpracy Młodzieży.

Młodzi ludzie z Polski razem z miejscowymi rówieśnikami, wspólnie bawili się przy ognisku, brali udział w grach i zawodach sportowych, razem przygotowywali posiłki. Nasza młodzież poznała ciekawe miejsca w okolicy, mianowicie: twierdzę i muzeum w Wurzburgu, zamek w Buchold, sanktuarium Kirchenburg  w Aschfeld, a także ratusz w Arnstein. Młodzieży bardzo spodobało się szukanie skarbu w lesie i niemiecki zwyczaj kradzieży flagi. Wrócili zadowoleni, z miłymi niezapomnianymi wspomnieniami.

Teraz uwaga! Na drogę powrotną nasi uczestnicy, zostali zaopatrzeni w napoje i równocześnie poproszeni o zebranie (po opróżnieniu), pustych butelek, które wrócą do Niemiec (przy okazji Dożynek Gminnych w Łubnianach, na których będą goście z Arnstein) i zostaną zwrócone do sklepu, w zamian za kaucję. Uczmy się, a nie będziemy narzekać, że Niemcy są bogaci i jest u nich czysto, a u nas biednie i puste butelki leżą w rowach!

Wielki Człowiek

Arcybiskup metropolita Niezależnego Państwa Papui Nowej Gwinei położonego w Oceanii- Wilhelm Kurtz, obchodził 15. lipca 2012r. w luboszyckim kościele, jubileusz 50 lat święceń kapłańskich. Z tej okazji parafia luboszycka gościła biskupa opolskiego Andrzeja Czaję, biskupa pomocniczego Pawła Stobrawę oraz emerytowanych biskupów Jana Bagińskiego i Jana Wieczorka. Również wielu księży brało udział we mszy św., w tym parafianin Łukasz Knieć. Homilię wygłosił ojciec Kałuża. Przy wypełnionej po brzegi świątyni, wierni uczestniczyli w dziękczynnej mszy św. zakończonej uroczystym Te Deum Laudamus.

Wszystko zaczęło się   28 maja 1935r., gdzie w Kępie przyszedł na świat pierwszy syn państwa Kurtzów – Wilhelm. Później urodziła się jeszcze siostra i dwóch braci. Do Małego Seminarium w Nysie wstąpił w wieku 14 lat. Święcenia kapłańskie przyjął 28 stycznia 1962r. z rąk biskupa Józefa Drzazgi. Msza prymicyjna odbyła się przy trzaskającym na zewnątrz mrozie. Młody ksiądz Wilhelm szedł w procesji z domu rodzinnego w Kępie do Luboszyc do kościoła,  słowami ojca Henryka “szedł zmarznięty by podnieść kielich zbawienia i wezwać imienia pańskiego”. Po pracy duszpasterskiej w Bytomiu i w Górnej Grupie wyjechał na misje do Papui Nowej Gwinei. Tam w diecezji Goroka był kolejno wikariuszem w jednej z parafii, następnie proboszczem założonej przez siebie placówki, która stała się wzorcową w całej prowincji. 8.09.1982r. otrzymał święcenia biskupie w Mingende. Konsekratorem był ordynariusz diecezji Goroka bp Raymond Caesar SVD. Herb  biskupa przedstawia u góry rajskiego ptaka, wziętego z flagi Papui Nowej Gwinei, symbolizujący tu Ducha Świętego; literę M z herbu Ojca Swiętego, Per Mariam; u dołu połamane strzały, symbolizujące pokój i jedność oraz napis w języku Simbu “Abyśmy byli jedną rodziną-szczepem Bożym”.

W 1999r. biskup Kurtz zostal ustanowiony koadiutorem archidiecezji Madang, w lipcu 2001r. w pełni objął rządy jako arcybiskup. 30 listopada papież Benedykt XVI przyjął jego rezygnację z urzędu, ze względu na wiek. Mimo przejścia na emeryturę, o. abp Wilhelm Kurtz , nadal udziela się w głoszeniu ewangelii w dalekiej Nowej Gwinei. Władze Papui Nowej Gwinei również doceniły pracę misjonarza z Kępy, nagrodziły go w 2008r., najwyższą nagrodą medalem Rajskiego Ptaka. Jest to wyróżnienie przyznawane jako najwyższe uznanie dla obywateli i obcokrajowców, którzy w znaczny sposób  przyczynili się do rozwoju kraju. Z reguły odznaczenie wraz z tytułem może być przyznawane tylko nie więcej jak 50-ciu żyjącym obywatelom i obcym mieszkającym w tym kraju. Zaraz po uroczystościach związanych z nagrodą Rajskiego Ptaka, arcybiskupa Kurtza czekał jak zwykle nawał pracy. Miał w tym czasie długie wyprawy w lasy samochodem na złych drogach i były miejsca do których trzeba było iść pieszo albo jechać łodzią, by udzielać bierzmowań albo być obecnym w parafiach i szkołach.

Życzymy Arcybiskupowi Wilhelmowi Kurtz, by dobry Bóg nadal darzył go siłą i zdrowiem i pozwolił przeżywać następne jubileusze.

Fojermańskie emocje 2012

3. czerwca 2012 zjechały się do Łubnian  jednostki OSP z Brynicy, Jełowej, Luboszyc i Łubnian. Na boisku LZS odbyły się Gminne Zawody Sportowo-Pożarnicze. Zawody poprzedziły intensywne treningi. W zmaganiach pożarniczych wystąpili przedstawiciele różnych grup wiekowych: drużyny dziecięce, harcerskie, młodzieżowe, seniorzy oraz oldboje. Nie zabrakło drużyn żeńskich, które wystąpiły w kategorii harcerze, młodzież oraz kobiety. Na zakończenie   OSP Łubniany oraz  Luboszyce pokazały zebranym, zawody pożarnicze w systemie austriackim, który to system zdecydowanie różni się od obecnie prezentowanego. Józef Palmer wyjaśnił,że skomplikowane wiązania linii ssawnej w tym systemie, biorą swój początek z pobierania wody do gaszenia pożaru najczęściej z rzeki. Obecnie wodę do akcji dowozi beczkowóz.    Pogoda sprzyjała zmaganiom pożarniczym, niestety deszcz towarzyszył rozdaniu nagród. Godnym podziwu jest to, że strażacy potrafią zgromadzić wokół siebie tak wielu młodych ludzi, oby tak dalej.

Remonty i porządki

Trzeba przyznać, że w ostatnim czasie coraz więcej się w naszej gminie remontuje. Tylko w dzisiejszym dniu (16 maj) wyremontowano odcinek drogi pomiędzy kościołem w Łubnianach, a restauracją Leśna, remontowano odcinek drogi w Kępie (w pobliżu piekarni) oraz wykoszono trawę przy drodze na całym odcinku w lesie, pomiędzy Masowem, a Biadaczem. Oby tak dalej!

Na zdjęciach remont drogi w Łubnianach.